Cóż, najwyraźniej dziewczyna lubi jeździć na wielkim kutasie swojego kochanka, zobaczyć jak jej idzie, a nawet wtedy w większym stopniu to on ją pieprzy, a nie ona jego, choć co za różnica, bo zamiana miejsc nie zmienia sumy, zwłaszcza w tak delikatnej materii. Oczywiście pieprzyli się w glorii chwały i oboje doznali nierealnej przyjemności, tak mi się wydaje, i myślę, że powtórka nie jest odległa.
Ta ładna agentka nieruchomości jest w pełni oddana swojej pracy. Czego nie można zrobić, żeby sprzedać klientowi dom. Obciągnąć jej kutasa - proszę bardzo, wsadzić jej wyćwiczoną cipkę pod dużego kutasa - nie ma sprawy. Praca jest najważniejsza.